Autor Wiadomość
Akiria
PostWysłany: Nie 8:49, 11 Mar 2007    Temat postu:

Fajne
Teansi
PostWysłany: Pią 20:54, 09 Mar 2007    Temat postu:

Tak...jakaś młoda lwica, której imienia już nie pamiętam została moją przybraną matką i wykarmiła. Wkrótce potem stado zostało napadnięte przez krwiożercze tygrysy i wygnane z własnej ziemi, byłam wtedy wciąż jeszcze dzieckiem. Tygrysy oczywiście ścigały mnie przez długi czas, usiłując zabić, ale udało mi się jakimś wielkim cudem przed nimi uciec. Pamiętam, że właśnie wtedy ktoś albo coś przyszło mi z pomocą. Niezwykła sprawa, ale zupełnie nie pamiętam co to było jakby mi kto wymazał ten fragment pamięci. W każdym razie zostałam ocalona i aura tajemniczości wędrowała dalej ze mną aż w okolice tych ziem, na których jesteśmy teraz. Tajemniczy przyjaciel urodził się razem ze mną i jest ze mną do dziś, a gdybym miała zginąć on również zginie ze mną i narodzi się po 100 latach jako moje kolejne wcielenie. Naprawdę nie wiem czym jest mój dar, tak bardzo chciałabym poznać jego sekret... <w zamyśleniu kręci kosmyk włosów i przymyka oczy> Podczas wędrówki wiele się nauczyłam, między innymi o medycynie, szamaniźmie i walce. Jeszcze zanim poznałam Chanona posiadłam zdolność przeobrażenia się w żmiję i zabicia jednym tylko ukąszeniem. Dorastałam szybko, coraz piękniejsza i coraz bardziej bystra, wiedząc, że moja podróż wkrótce dobiegnie końca. Przede mną rozpościerała się przecudna kraina Naszej Sawanny. <uśmiecha się> Byłam wtedy właściwie samotniczką i nawet nie oczekiwałam, że Vikka przyjmie mnie do stada, ale ona to zrobiła. W taki oto sposób stałam się jedną z was. Potem, to już wiecie...Chanon dał mi moje drugie wcielenie i jestem w nim aż do teraz. <wstaje> Oto i cała historia.
Akiria
PostWysłany: Pią 19:33, 09 Mar 2007    Temat postu:

*stoi wcicho w przejściu, po urwaniu histori siada koło Safarina* Mów dalej *mówi cichym głosem by nie zepsuć nastroju*
Safari Paranoja
PostWysłany: Pią 12:31, 09 Mar 2007    Temat postu:

Kontynuuj *zjada winogrono*
Chanon The Master
PostWysłany: Pią 11:43, 09 Mar 2007    Temat postu:

To byłas ty...?
Teansi
PostWysłany: Czw 19:02, 08 Mar 2007    Temat postu:

Jest noc...cicha i milcząca, przez krzaki przedziera się postać młodego lwa. Jest zamglona i niewyraźna, ale wiem, że to mój ojciec. Szuka schronienia przed deszczem w starej, opuszczonej i tajemniczej jaskini, o której nie wie, że dzieją się tam dziwne rzeczy. W nocy wstał, aby napić się wody, a kiedy wracał, błękitna aura otaczała jaskinię. Stanął w wejściu i nie śmiał się ruszyć. Nikt nie wie co wtedy widział, nawet ja. Wiem tylko, że to było straszne. Po lesie rozszedł się czyjś głośny i rozpaczliwy krzyk, a potem wszystko zniknęło i znów była ciemność i cisza. Następnego dnia znaleziono w jaskini tylko jedną żywą istotę, leżącą na ziemi, która cała zalana była czarną krwią. Oprócz małego lwiątka nie było tam już nic...nawet ciał, które możnaby pogrzebać.

<urywa i patrzy w milczeniu w ziemię>
Safari Paranoja
PostWysłany: Czw 11:50, 08 Mar 2007    Temat postu:

*siada* Też chętnie posłucham.
Chanon The Master
PostWysłany: Czw 11:50, 08 Mar 2007    Temat postu:

*Siada w hamaku*

No, proszę...powiedz mi coś o swojej przeszłości...
Teansi
PostWysłany: Śro 19:52, 07 Mar 2007    Temat postu: Jak to było zanim zostałam wampirzycą - Teansi

Podejdź bliżej Chanon i usiądź koło mnie, a najlepiej się połóż tak, żeby ci było wygodnie, bo to raczej długa historia...

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group