Forum Nasza Sawanna Strona Główna Nasza Sawanna
Forum o Królu Lwie :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Trzy słowa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasza Sawanna Strona Główna -> Gry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uru
Vampire of Pridelands



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 2615
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:28, 25 Paź 2006    Temat postu:

wielkim ciemnym lesie mieszkala sobie Dena. Pewnego ciemnego dnia poszla tam gdzie spotykają się lesbijki, ale zrezygnowała, bo niestety miala nietolerancyjnego lwa. Nagle przypomniało jej się, że jej lew ma inną kochankę i nie zasługuje na mały fundusz emerytalny Deny . Postanowiła zerwać z tym niegodziwcem, gdyż znalazła sobie nowego lwa pracującego w obsłudze supermarketow TESCO. Poszła więc do sklepu w nadziei że spotka tam swoją qmpelę. Jej qmpela to lampardzica, a na dodatek stara i brzydka .Nazywała się Zielonka. Nagle Zielonka zaczeła mówić o bardzo nieprzyzwoitych rzeczach. Dena słuchała jej i myślała, "Czemu ona mówi mi o tym ? ''. Nagle Zielonka skoczyla w kierunku pewnego przystojnego lwa-geja.Jesteś śliczny ! -powiedziała i natychmiast go przytuliła.On jednak powiedział że ma juz męza i nie moze być z nią. Zielonka byla zalamana, a dena pocieszała ją. W koncu Dena i Zielonka postanowiły że dadzą lwiemu gejowi nauczkę. Zaplanowały mały atak o północy w parku.Punkualnie o połnocy w parku zjawił się lew-gej. One podeszły do niego i wymierzyły mu cios prosto w nos. Potem wyciely mu jego gejowski mózg i zaczęły sie nim bawic. W końcu lew zdechł i było bardzo śmiesznie. Lwice poszły do domu, a tam mąz Deny z zombi lwa geja bawli się . Wściekłe lwice zabiły ich, ale ich dusze powróciły na Ziemię i zemściły sie na lwicach. Dena i Zielonka były okropnie wściekłe i wyciągnęły swoje karabiny. Broń była naładowana lwimi gałami i pięknie wystrzeliła, a huk który zabrzmiał jak piardnięcie ogłuszył wszystkich wrogów więc nikt już im nie przeszkadzał. Ale niewiedziały że nieprzyjaciele są wszędzie poszły do laboratorium by znaleźć dla siebie idealnych partnerów,zaczęły więc eksperymentować z częściami ciała np. zakładały łapy na uszy a ogon bardzo zmniejszyły bo wiedziały że będzie zbędny. Ale się pomyliły i niestety musiały im dokleić plastykowe,ale stwierdziły że nie mają kleju.Poszły więc napaść na sprzedawce tej żółtej ciężarówki która stała przy ulicy Nijakiej w mieście Nijakowie a to miasto jest nijakie i bardzo nudne z powodu panującego tam świerzego powietrza które zatruwało zapach bananów leżących na

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Azaulu
Lew



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Azzauli

PostWysłany: Śro 13:01, 25 Paź 2006    Temat postu:

wielkim ciemnym lesie mieszkala sobie Dena. Pewnego ciemnego dnia poszla tam gdzie spotykają się lesbijki, ale zrezygnowała, bo niestety miala nietolerancyjnego lwa. Nagle przypomniało jej się, że jej lew ma inną kochankę i nie zasługuje na mały fundusz emerytalny Deny . Postanowiła zerwać z tym niegodziwcem, gdyż znalazła sobie nowego lwa pracującego w obsłudze supermarketow TESCO. Poszła więc do sklepu w nadziei że spotka tam swoją qmpelę. Jej qmpela to lampardzica, a na dodatek stara i brzydka .Nazywała się Zielonka. Nagle Zielonka zaczeła mówić o bardzo nieprzyzwoitych rzeczach. Dena słuchała jej i myślała, "Czemu ona mówi mi o tym ? ''. Nagle Zielonka skoczyla w kierunku pewnego przystojnego lwa-geja.Jesteś śliczny ! -powiedziała i natychmiast go przytuliła.On jednak powiedział że ma juz męza i nie moze być z nią. Zielonka byla zalamana, a dena pocieszała ją. W koncu Dena i Zielonka postanowiły że dadzą lwiemu gejowi nauczkę. Zaplanowały mały atak o północy w parku.Punkualnie o połnocy w parku zjawił się lew-gej. One podeszły do niego i wymierzyły mu cios prosto w nos. Potem wyciely mu jego gejowski mózg i zaczęły sie nim bawic. W końcu lew zdechł i było bardzo śmiesznie. Lwice poszły do domu, a tam mąz Deny z zombi lwa geja bawli się . Wściekłe lwice zabiły ich, ale ich dusze powróciły na Ziemię i zemściły sie na lwicach. Dena i Zielonka były okropnie wściekłe i wyciągnęły swoje karabiny. Broń była naładowana lwimi gałami i pięknie wystrzeliła, a huk który zabrzmiał jak piardnięcie ogłuszył wszystkich wrogów więc nikt już im nie przeszkadzał. Ale niewiedziały że nieprzyjaciele są wszędzie poszły do laboratorium by znaleźć dla siebie idealnych partnerów,zaczęły więc eksperymentować z częściami ciała np. zakładały łapy na uszy a ogon bardzo zmniejszyły bo wiedziały że będzie zbędny. Ale się pomyliły i niestety musiały im dokleić plastykowe,ale stwierdziły że nie mają kleju.Poszły więc napaść na sprzedawce tej żółtej ciężarówki która stała przy ulicy Nijakiej w mieście Nijakowie a to miasto jest nijakie i bardzo nudne z powodu panującego tam świerzego powietrza które zatruwało zapach bananów leżących na ogryzkach z jabłek i gruszek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akiria
Czarna pani



Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu cienia

PostWysłany: Śro 15:25, 25 Paź 2006    Temat postu:

wielkim ciemnym lesie mieszkala sobie Dena. Pewnego ciemnego dnia poszla tam gdzie spotykają się lesbijki, ale zrezygnowała, bo niestety miala nietolerancyjnego lwa. Nagle przypomniało jej się, że jej lew ma inną kochankę i nie zasługuje na mały fundusz emerytalny Deny . Postanowiła zerwać z tym niegodziwcem, gdyż znalazła sobie nowego lwa pracującego w obsłudze supermarketow TESCO. Poszła więc do sklepu w nadziei że spotka tam swoją qmpelę. Jej qmpela to lampardzica, a na dodatek stara i brzydka .Nazywała się Zielonka. Nagle Zielonka zaczeła mówić o bardzo nieprzyzwoitych rzeczach. Dena słuchała jej i myślała, "Czemu ona mówi mi o tym ? ''. Nagle Zielonka skoczyla w kierunku pewnego przystojnego lwa-geja.Jesteś śliczny ! -powiedziała i natychmiast go przytuliła.On jednak powiedział że ma juz męza i nie moze być z nią. Zielonka byla zalamana, a dena pocieszała ją. W koncu Dena i Zielonka postanowiły że dadzą lwiemu gejowi nauczkę. Zaplanowały mały atak o północy w parku.Punkualnie o połnocy w parku zjawił się lew-gej. One podeszły do niego i wymierzyły mu cios prosto w nos. Potem wyciely mu jego gejowski mózg i zaczęły sie nim bawic. W końcu lew zdechł i było bardzo śmiesznie. Lwice poszły do domu, a tam mąz Deny z zombi lwa geja bawli się . Wściekłe lwice zabiły ich, ale ich dusze powróciły na Ziemię i zemściły sie na lwicach. Dena i Zielonka były okropnie wściekłe i wyciągnęły swoje karabiny. Broń była naładowana lwimi gałami i pięknie wystrzeliła, a huk który zabrzmiał jak piardnięcie ogłuszył wszystkich wrogów więc nikt już im nie przeszkadzał. Ale niewiedziały że nieprzyjaciele są wszędzie poszły do laboratorium by znaleźć dla siebie idealnych partnerów,zaczęły więc eksperymentować z częściami ciała np. zakładały łapy na uszy a ogon bardzo zmniejszyły bo wiedziały że będzie zbędny. Ale się pomyliły i niestety musiały im dokleić plastykowe,ale stwierdziły że nie mają kleju.Poszły więc napaść na sprzedawce tej żółtej ciężarówki która stała przy ulicy Nijakiej w mieście Nijakowie a to miasto jest nijakie i bardzo nudne z powodu panującego tam świerzego powietrza które zatruwało zapach bananów leżących na ogryzkach z jabłek i gruszek. Nie dłułgo zapanuje tu era

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Uru
Vampire of Pridelands



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 2615
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:26, 25 Paź 2006    Temat postu:

wielkim ciemnym lesie mieszkala sobie Dena. Pewnego ciemnego dnia poszla tam gdzie spotykają się lesbijki, ale zrezygnowała, bo niestety miala nietolerancyjnego lwa. Nagle przypomniało jej się, że jej lew ma inną kochankę i nie zasługuje na mały fundusz emerytalny Deny . Postanowiła zerwać z tym niegodziwcem, gdyż znalazła sobie nowego lwa pracującego w obsłudze supermarketow TESCO. Poszła więc do sklepu w nadziei że spotka tam swoją qmpelę. Jej qmpela to lampardzica, a na dodatek stara i brzydka .Nazywała się Zielonka. Nagle Zielonka zaczeła mówić o bardzo nieprzyzwoitych rzeczach. Dena słuchała jej i myślała, "Czemu ona mówi mi o tym ? ''. Nagle Zielonka skoczyla w kierunku pewnego przystojnego lwa-geja.Jesteś śliczny ! -powiedziała i natychmiast go przytuliła.On jednak powiedział że ma juz męza i nie moze być z nią. Zielonka byla zalamana, a dena pocieszała ją. W koncu Dena i Zielonka postanowiły że dadzą lwiemu gejowi nauczkę. Zaplanowały mały atak o północy w parku.Punkualnie o połnocy w parku zjawił się lew-gej. One podeszły do niego i wymierzyły mu cios prosto w nos. Potem wyciely mu jego gejowski mózg i zaczęły sie nim bawic. W końcu lew zdechł i było bardzo śmiesznie. Lwice poszły do domu, a tam mąz Deny z zombi lwa geja bawli się . Wściekłe lwice zabiły ich, ale ich dusze powróciły na Ziemię i zemściły sie na lwicach. Dena i Zielonka były okropnie wściekłe i wyciągnęły swoje karabiny. Broń była naładowana lwimi gałami i pięknie wystrzeliła, a huk który zabrzmiał jak piardnięcie ogłuszył wszystkich wrogów więc nikt już im nie przeszkadzał. Ale niewiedziały że nieprzyjaciele są wszędzie poszły do laboratorium by znaleźć dla siebie idealnych partnerów,zaczęły więc eksperymentować z częściami ciała np. zakładały łapy na uszy a ogon bardzo zmniejszyły bo wiedziały że będzie zbędny. Ale się pomyliły i niestety musiały im dokleić plastykowe,ale stwierdziły że nie mają kleju.Poszły więc napaść na sprzedawce tej żółtej ciężarówki która stała przy ulicy Nijakiej w mieście Nijakowie a to miasto jest nijakie i bardzo nudne z powodu panującego tam świerzego powietrza które zatruwało zapach bananów leżących na ogryzkach z jabłek i gruszek. Nie dłułgo zapanuje tu era zgniłych owocków bo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Azaulu
Lew



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Azzauli

PostWysłany: Śro 19:15, 25 Paź 2006    Temat postu:

wielkim ciemnym lesie mieszkala sobie Dena. Pewnego ciemnego dnia poszla tam gdzie spotykają się lesbijki, ale zrezygnowała, bo niestety miala nietolerancyjnego lwa. Nagle przypomniało jej się, że jej lew ma inną kochankę i nie zasługuje na mały fundusz emerytalny Deny . Postanowiła zerwać z tym niegodziwcem, gdyż znalazła sobie nowego lwa pracującego w obsłudze supermarketow TESCO. Poszła więc do sklepu w nadziei że spotka tam swoją qmpelę. Jej qmpela to lampardzica, a na dodatek stara i brzydka .Nazywała się Zielonka. Nagle Zielonka zaczeła mówić o bardzo nieprzyzwoitych rzeczach. Dena słuchała jej i myślała, "Czemu ona mówi mi o tym ? ''. Nagle Zielonka skoczyla w kierunku pewnego przystojnego lwa-geja.Jesteś śliczny ! -powiedziała i natychmiast go przytuliła.On jednak powiedział że ma juz męza i nie moze być z nią. Zielonka byla zalamana, a dena pocieszała ją. W koncu Dena i Zielonka postanowiły że dadzą lwiemu gejowi nauczkę. Zaplanowały mały atak o północy w parku.Punkualnie o połnocy w parku zjawił się lew-gej. One podeszły do niego i wymierzyły mu cios prosto w nos. Potem wyciely mu jego gejowski mózg i zaczęły sie nim bawic. W końcu lew zdechł i było bardzo śmiesznie. Lwice poszły do domu, a tam mąz Deny z zombi lwa geja bawli się . Wściekłe lwice zabiły ich, ale ich dusze powróciły na Ziemię i zemściły sie na lwicach. Dena i Zielonka były okropnie wściekłe i wyciągnęły swoje karabiny. Broń była naładowana lwimi gałami i pięknie wystrzeliła, a huk który zabrzmiał jak piardnięcie ogłuszył wszystkich wrogów więc nikt już im nie przeszkadzał. Ale niewiedziały że nieprzyjaciele są wszędzie poszły do laboratorium by znaleźć dla siebie idealnych partnerów,zaczęły więc eksperymentować z częściami ciała np. zakładały łapy na uszy a ogon bardzo zmniejszyły bo wiedziały że będzie zbędny. Ale się pomyliły i niestety musiały im dokleić plastykowe,ale stwierdziły że nie mają kleju.Poszły więc napaść na sprzedawce tej żółtej ciężarówki która stała przy ulicy Nijakiej w mieście Nijakowie a to miasto jest nijakie i bardzo nudne z powodu panującego tam świerzego powietrza które zatruwało zapach bananów leżących na ogryzkach z jabłek i gruszek. Nie dłułgo zapanuje tu era zgniłych owocków bo dzieci wywalają je z

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akiria
Czarna pani



Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu cienia

PostWysłany: Czw 12:34, 26 Paź 2006    Temat postu:

wielkim ciemnym lesie mieszkala sobie Dena. Pewnego ciemnego dnia poszla tam gdzie spotykają się lesbijki, ale zrezygnowała, bo niestety miala nietolerancyjnego lwa. Nagle przypomniało jej się, że jej lew ma inną kochankę i nie zasługuje na mały fundusz emerytalny Deny . Postanowiła zerwać z tym niegodziwcem, gdyż znalazła sobie nowego lwa pracującego w obsłudze supermarketow TESCO. Poszła więc do sklepu w nadziei że spotka tam swoją qmpelę. Jej qmpela to lampardzica, a na dodatek stara i brzydka .Nazywała się Zielonka. Nagle Zielonka zaczeła mówić o bardzo nieprzyzwoitych rzeczach. Dena słuchała jej i myślała, "Czemu ona mówi mi o tym ? ''. Nagle Zielonka skoczyla w kierunku pewnego przystojnego lwa-geja.Jesteś śliczny ! -powiedziała i natychmiast go przytuliła.On jednak powiedział że ma juz męza i nie moze być z nią. Zielonka byla zalamana, a dena pocieszała ją. W koncu Dena i Zielonka postanowiły że dadzą lwiemu gejowi nauczkę. Zaplanowały mały atak o północy w parku.Punkualnie o połnocy w parku zjawił się lew-gej. One podeszły do niego i wymierzyły mu cios prosto w nos. Potem wyciely mu jego gejowski mózg i zaczęły sie nim bawic. W końcu lew zdechł i było bardzo śmiesznie. Lwice poszły do domu, a tam mąz Deny z zombi lwa geja bawli się . Wściekłe lwice zabiły ich, ale ich dusze powróciły na Ziemię i zemściły sie na lwicach. Dena i Zielonka były okropnie wściekłe i wyciągnęły swoje karabiny. Broń była naładowana lwimi gałami i pięknie wystrzeliła, a huk który zabrzmiał jak piardnięcie ogłuszył wszystkich wrogów więc nikt już im nie przeszkadzał. Ale niewiedziały że nieprzyjaciele są wszędzie poszły do laboratorium by znaleźć dla siebie idealnych partnerów,zaczęły więc eksperymentować z częściami ciała np. zakładały łapy na uszy a ogon bardzo zmniejszyły bo wiedziały że będzie zbędny. Ale się pomyliły i niestety musiały im dokleić plastykowe,ale stwierdziły że nie mają kleju.Poszły więc napaść na sprzedawce tej żółtej ciężarówki która stała przy ulicy Nijakiej w mieście Nijakowie a to miasto jest nijakie i bardzo nudne z powodu panującego tam świerzego powietrza które zatruwało zapach bananów leżących na ogryzkach z jabłek i gruszek. Nie dłułgo zapanuje tu era zgniłych owocków bo dzieci wywalają je z plecaków idąc do szkoły

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shatani
Lew



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:08, 26 Paź 2006    Temat postu:

wielkim ciemnym lesie mieszkala sobie Dena. Pewnego ciemnego dnia poszla tam gdzie spotykają się lesbijki, ale zrezygnowała, bo niestety miala nietolerancyjnego lwa. Nagle przypomniało jej się, że jej lew ma inną kochankę i nie zasługuje na mały fundusz emerytalny Deny . Postanowiła zerwać z tym niegodziwcem, gdyż znalazła sobie nowego lwa pracującego w obsłudze supermarketow TESCO. Poszła więc do sklepu w nadziei że spotka tam swoją qmpelę. Jej qmpela to lampardzica, a na dodatek stara i brzydka .Nazywała się Zielonka. Nagle Zielonka zaczeła mówić o bardzo nieprzyzwoitych rzeczach. Dena słuchała jej i myślała, "Czemu ona mówi mi o tym ? ''. Nagle Zielonka skoczyla w kierunku pewnego przystojnego lwa-geja.Jesteś śliczny ! -powiedziała i natychmiast go przytuliła.On jednak powiedział że ma juz męza i nie moze być z nią. Zielonka byla zalamana, a dena pocieszała ją. W koncu Dena i Zielonka postanowiły że dadzą lwiemu gejowi nauczkę. Zaplanowały mały atak o północy w parku.Punkualnie o połnocy w parku zjawił się lew-gej. One podeszły do niego i wymierzyły mu cios prosto w nos. Potem wyciely mu jego gejowski mózg i zaczęły sie nim bawic. W końcu lew zdechł i było bardzo śmiesznie. Lwice poszły do domu, a tam mąz Deny z zombi lwa geja bawli się . Wściekłe lwice zabiły ich, ale ich dusze powróciły na Ziemię i zemściły sie na lwicach. Dena i Zielonka były okropnie wściekłe i wyciągnęły swoje karabiny. Broń była naładowana lwimi gałami i pięknie wystrzeliła, a huk który zabrzmiał jak piardnięcie ogłuszył wszystkich wrogów więc nikt już im nie przeszkadzał. Ale niewiedziały że nieprzyjaciele są wszędzie poszły do laboratorium by znaleźć dla siebie idealnych partnerów,zaczęły więc eksperymentować z częściami ciała np. zakładały łapy na uszy a ogon bardzo zmniejszyły bo wiedziały że będzie zbędny. Ale się pomyliły i niestety musiały im dokleić plastykowe,ale stwierdziły że nie mają kleju.Poszły więc napaść na sprzedawce tej żółtej ciężarówki która stała przy ulicy Nijakiej w mieście Nijakowie a to miasto jest nijakie i bardzo nudne z powodu panującego tam świerzego powietrza które zatruwało zapach bananów leżących na ogryzkach z jabłek i gruszek. Nie dłułgo zapanuje tu era zgniłych owocków bo dzieci wywalają je z plecaków idąc do szkoły. Powstają śmierdzące lasy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galadriela
Fanka Skoków Narciarskich



Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 9:39, 27 Paź 2006    Temat postu:

wielkim ciemnym lesie mieszkala sobie Dena. Pewnego ciemnego dnia poszla tam gdzie spotykają się lesbijki, ale zrezygnowała, bo niestety miala nietolerancyjnego lwa. Nagle przypomniało jej się, że jej lew ma inną kochankę i nie zasługuje na mały fundusz emerytalny Deny . Postanowiła zerwać z tym niegodziwcem, gdyż znalazła sobie nowego lwa pracującego w obsłudze supermarketow TESCO. Poszła więc do sklepu w nadziei że spotka tam swoją qmpelę. Jej qmpela to lampardzica, a na dodatek stara i brzydka .Nazywała się Zielonka. Nagle Zielonka zaczeła mówić o bardzo nieprzyzwoitych rzeczach. Dena słuchała jej i myślała, "Czemu ona mówi mi o tym ? ''. Nagle Zielonka skoczyla w kierunku pewnego przystojnego lwa-geja.Jesteś śliczny ! -powiedziała i natychmiast go przytuliła.On jednak powiedział że ma juz męza i nie moze być z nią. Zielonka byla zalamana, a dena pocieszała ją. W koncu Dena i Zielonka postanowiły że dadzą lwiemu gejowi nauczkę. Zaplanowały mały atak o północy w parku.Punkualnie o połnocy w parku zjawił się lew-gej. One podeszły do niego i wymierzyły mu cios prosto w nos. Potem wyciely mu jego gejowski mózg i zaczęły sie nim bawic. W końcu lew zdechł i było bardzo śmiesznie. Lwice poszły do domu, a tam mąz Deny z zombi lwa geja bawli się . Wściekłe lwice zabiły ich, ale ich dusze powróciły na Ziemię i zemściły sie na lwicach. Dena i Zielonka były okropnie wściekłe i wyciągnęły swoje karabiny. Broń była naładowana lwimi gałami i pięknie wystrzeliła, a huk który zabrzmiał jak piardnięcie ogłuszył wszystkich wrogów więc nikt już im nie przeszkadzał. Ale niewiedziały że nieprzyjaciele są wszędzie poszły do laboratorium by znaleźć dla siebie idealnych partnerów,zaczęły więc eksperymentować z częściami ciała np. zakładały łapy na uszy a ogon bardzo zmniejszyły bo wiedziały że będzie zbędny. Ale się pomyliły i niestety musiały im dokleić plastykowe,ale stwierdziły że nie mają kleju.Poszły więc napaść na sprzedawce tej żółtej ciężarówki która stała przy ulicy Nijakiej w mieście Nijakowie a to miasto jest nijakie i bardzo nudne z powodu panującego tam świerzego powietrza które zatruwało zapach bananów leżących na ogryzkach z jabłek i gruszek. Nie dłułgo zapanuje tu era zgniłych owocków bo dzieci wywalają je z plecaków idąc do szkoły. Powstają śmierdzące lasy z śmierdzącymi owocami...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sellyne
Lew



Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:08, 27 Paź 2006    Temat postu:

wielkim ciemnym lesie mieszkala sobie Dena. Pewnego ciemnego dnia poszla tam gdzie spotykają się lesbijki, ale zrezygnowała, bo niestety miala nietolerancyjnego lwa. Nagle przypomniało jej się, że jej lew ma inną kochankę i nie zasługuje na mały fundusz emerytalny Deny . Postanowiła zerwać z tym niegodziwcem, gdyż znalazła sobie nowego lwa pracującego w obsłudze supermarketow TESCO. Poszła więc do sklepu w nadziei że spotka tam swoją qmpelę. Jej qmpela to lampardzica, a na dodatek stara i brzydka .Nazywała się Zielonka. Nagle Zielonka zaczeła mówić o bardzo nieprzyzwoitych rzeczach. Dena słuchała jej i myślała, "Czemu ona mówi mi o tym ? ''. Nagle Zielonka skoczyla w kierunku pewnego przystojnego lwa-geja.Jesteś śliczny ! -powiedziała i natychmiast go przytuliła.On jednak powiedział że ma juz męza i nie moze być z nią. Zielonka byla zalamana, a dena pocieszała ją. W koncu Dena i Zielonka postanowiły że dadzą lwiemu gejowi nauczkę. Zaplanowały mały atak o północy w parku.Punkualnie o połnocy w parku zjawił się lew-gej. One podeszły do niego i wymierzyły mu cios prosto w nos. Potem wyciely mu jego gejowski mózg i zaczęły sie nim bawic. W końcu lew zdechł i było bardzo śmiesznie. Lwice poszły do domu, a tam mąz Deny z zombi lwa geja bawli się . Wściekłe lwice zabiły ich, ale ich dusze powróciły na Ziemię i zemściły sie na lwicach. Dena i Zielonka były okropnie wściekłe i wyciągnęły swoje karabiny. Broń była naładowana lwimi gałami i pięknie wystrzeliła, a huk który zabrzmiał jak piardnięcie ogłuszył wszystkich wrogów więc nikt już im nie przeszkadzał. Ale niewiedziały że nieprzyjaciele są wszędzie poszły do laboratorium by znaleźć dla siebie idealnych partnerów,zaczęły więc eksperymentować z częściami ciała np. zakładały łapy na uszy a ogon bardzo zmniejszyły bo wiedziały że będzie zbędny. Ale się pomyliły i niestety musiały im dokleić plastykowe,ale stwierdziły że nie mają kleju.Poszły więc napaść na sprzedawce tej żółtej ciężarówki która stała przy ulicy Nijakiej w mieście Nijakowie a to miasto jest nijakie i bardzo nudne z powodu panującego tam świerzego powietrza które zatruwało zapach bananów leżących na ogryzkach z jabłek i gruszek. Nie dłułgo zapanuje tu era zgniłych owocków bo dzieci wywalają je z plecaków idąc do szkoły. Powstają śmierdzące lasy z śmierdzącymi owocami i śmierdzącymi zwierzętami!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galadriela
Fanka Skoków Narciarskich



Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:23, 27 Paź 2006    Temat postu:

wielkim ciemnym lesie mieszkala sobie Dena. Pewnego ciemnego dnia poszla tam gdzie spotykają się lesbijki, ale zrezygnowała, bo niestety miala nietolerancyjnego lwa. Nagle przypomniało jej się, że jej lew ma inną kochankę i nie zasługuje na mały fundusz emerytalny Deny . Postanowiła zerwać z tym niegodziwcem, gdyż znalazła sobie nowego lwa pracującego w obsłudze supermarketow TESCO. Poszła więc do sklepu w nadziei że spotka tam swoją qmpelę. Jej qmpela to lampardzica, a na dodatek stara i brzydka .Nazywała się Zielonka. Nagle Zielonka zaczeła mówić o bardzo nieprzyzwoitych rzeczach. Dena słuchała jej i myślała, "Czemu ona mówi mi o tym ? ''. Nagle Zielonka skoczyla w kierunku pewnego przystojnego lwa-geja.Jesteś śliczny ! -powiedziała i natychmiast go przytuliła.On jednak powiedział że ma juz męza i nie moze być z nią. Zielonka byla zalamana, a dena pocieszała ją. W koncu Dena i Zielonka postanowiły że dadzą lwiemu gejowi nauczkę. Zaplanowały mały atak o północy w parku.Punkualnie o połnocy w parku zjawił się lew-gej. One podeszły do niego i wymierzyły mu cios prosto w nos. Potem wyciely mu jego gejowski mózg i zaczęły sie nim bawic. W końcu lew zdechł i było bardzo śmiesznie. Lwice poszły do domu, a tam mąz Deny z zombi lwa geja bawli się . Wściekłe lwice zabiły ich, ale ich dusze powróciły na Ziemię i zemściły sie na lwicach. Dena i Zielonka były okropnie wściekłe i wyciągnęły swoje karabiny. Broń była naładowana lwimi gałami i pięknie wystrzeliła, a huk który zabrzmiał jak piardnięcie ogłuszył wszystkich wrogów więc nikt już im nie przeszkadzał. Ale niewiedziały że nieprzyjaciele są wszędzie poszły do laboratorium by znaleźć dla siebie idealnych partnerów,zaczęły więc eksperymentować z częściami ciała np. zakładały łapy na uszy a ogon bardzo zmniejszyły bo wiedziały że będzie zbędny. Ale się pomyliły i niestety musiały im dokleić plastykowe,ale stwierdziły że nie mają kleju.Poszły więc napaść na sprzedawce tej żółtej ciężarówki która stała przy ulicy Nijakiej w mieście Nijakowie a to miasto jest nijakie i bardzo nudne z powodu panującego tam świerzego powietrza które zatruwało zapach bananów leżących na ogryzkach z jabłek i gruszek. Nie dłułgo zapanuje tu era zgniłych owocków bo dzieci wywalają je z plecaków idąc do szkoły. Powstają śmierdzące lasy z śmierdzącymi owocami i śmierdzącymi zwierzętami!
Wszystko tam było...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shatani
Lew



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:27, 27 Paź 2006    Temat postu:

wielkim ciemnym lesie mieszkala sobie Dena. Pewnego ciemnego dnia poszla tam gdzie spotykają się lesbijki, ale zrezygnowała, bo niestety miala nietolerancyjnego lwa. Nagle przypomniało jej się, że jej lew ma inną kochankę i nie zasługuje na mały fundusz emerytalny Deny . Postanowiła zerwać z tym niegodziwcem, gdyż znalazła sobie nowego lwa pracującego w obsłudze supermarketow TESCO. Poszła więc do sklepu w nadziei że spotka tam swoją qmpelę. Jej qmpela to lampardzica, a na dodatek stara i brzydka .Nazywała się Zielonka. Nagle Zielonka zaczeła mówić o bardzo nieprzyzwoitych rzeczach. Dena słuchała jej i myślała, "Czemu ona mówi mi o tym ? ''. Nagle Zielonka skoczyla w kierunku pewnego przystojnego lwa-geja.Jesteś śliczny ! -powiedziała i natychmiast go przytuliła.On jednak powiedział że ma juz męza i nie moze być z nią. Zielonka byla zalamana, a dena pocieszała ją. W koncu Dena i Zielonka postanowiły że dadzą lwiemu gejowi nauczkę. Zaplanowały mały atak o północy w parku.Punkualnie o połnocy w parku zjawił się lew-gej. One podeszły do niego i wymierzyły mu cios prosto w nos. Potem wyciely mu jego gejowski mózg i zaczęły sie nim bawic. W końcu lew zdechł i było bardzo śmiesznie. Lwice poszły do domu, a tam mąz Deny z zombi lwa geja bawli się . Wściekłe lwice zabiły ich, ale ich dusze powróciły na Ziemię i zemściły sie na lwicach. Dena i Zielonka były okropnie wściekłe i wyciągnęły swoje karabiny. Broń była naładowana lwimi gałami i pięknie wystrzeliła, a huk który zabrzmiał jak piardnięcie ogłuszył wszystkich wrogów więc nikt już im nie przeszkadzał. Ale niewiedziały że nieprzyjaciele są wszędzie poszły do laboratorium by znaleźć dla siebie idealnych partnerów,zaczęły więc eksperymentować z częściami ciała np. zakładały łapy na uszy a ogon bardzo zmniejszyły bo wiedziały że będzie zbędny. Ale się pomyliły i niestety musiały im dokleić plastykowe,ale stwierdziły że nie mają kleju.Poszły więc napaść na sprzedawce tej żółtej ciężarówki która stała przy ulicy Nijakiej w mieście Nijakowie a to miasto jest nijakie i bardzo nudne z powodu panującego tam świerzego powietrza które zatruwało zapach bananów leżących na ogryzkach z jabłek i gruszek. Nie dłułgo zapanuje tu era zgniłych owocków bo dzieci wywalają je z plecaków idąc do szkoły. Powstają śmierdzące lasy z śmierdzącymi owocami i śmierdzącymi zwierzętami!
Wszystko tam było Tak śmierdzące, że szok!
_________________


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sellyne
Lew



Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:27, 27 Paź 2006    Temat postu:

wielkim ciemnym lesie mieszkala sobie Dena. Pewnego ciemnego dnia poszla tam gdzie spotykają się lesbijki, ale zrezygnowała, bo niestety miala nietolerancyjnego lwa. Nagle przypomniało jej się, że jej lew ma inną kochankę i nie zasługuje na mały fundusz emerytalny Deny . Postanowiła zerwać z tym niegodziwcem, gdyż znalazła sobie nowego lwa pracującego w obsłudze supermarketow TESCO. Poszła więc do sklepu w nadziei że spotka tam swoją qmpelę. Jej qmpela to lampardzica, a na dodatek stara i brzydka .Nazywała się Zielonka. Nagle Zielonka zaczeła mówić o bardzo nieprzyzwoitych rzeczach. Dena słuchała jej i myślała, "Czemu ona mówi mi o tym ? ''. Nagle Zielonka skoczyla w kierunku pewnego przystojnego lwa-geja.Jesteś śliczny ! -powiedziała i natychmiast go przytuliła.On jednak powiedział że ma juz męza i nie moze być z nią. Zielonka byla zalamana, a dena pocieszała ją. W koncu Dena i Zielonka postanowiły że dadzą lwiemu gejowi nauczkę. Zaplanowały mały atak o północy w parku.Punkualnie o połnocy w parku zjawił się lew-gej. One podeszły do niego i wymierzyły mu cios prosto w nos. Potem wyciely mu jego gejowski mózg i zaczęły sie nim bawic. W końcu lew zdechł i było bardzo śmiesznie. Lwice poszły do domu, a tam mąz Deny z zombi lwa geja bawli się . Wściekłe lwice zabiły ich, ale ich dusze powróciły na Ziemię i zemściły sie na lwicach. Dena i Zielonka były okropnie wściekłe i wyciągnęły swoje karabiny. Broń była naładowana lwimi gałami i pięknie wystrzeliła, a huk który zabrzmiał jak piardnięcie ogłuszył wszystkich wrogów więc nikt już im nie przeszkadzał. Ale niewiedziały że nieprzyjaciele są wszędzie poszły do laboratorium by znaleźć dla siebie idealnych partnerów,zaczęły więc eksperymentować z częściami ciała np. zakładały łapy na uszy a ogon bardzo zmniejszyły bo wiedziały że będzie zbędny. Ale się pomyliły i niestety musiały im dokleić plastykowe,ale stwierdziły że nie mają kleju.Poszły więc napaść na sprzedawce tej żółtej ciężarówki która stała przy ulicy Nijakiej w mieście Nijakowie a to miasto jest nijakie i bardzo nudne z powodu panującego tam świerzego powietrza które zatruwało zapach bananów leżących na ogryzkach z jabłek i gruszek. Nie dłułgo zapanuje tu era zgniłych owocków bo dzieci wywalają je z plecaków idąc do szkoły. Powstają śmierdzące lasy z śmierdzącymi owocami i śmierdzącymi zwierzętami!
Wszystko tam było niczym z prawdziwego...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Azaulu
Lew



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Azzauli

PostWysłany: Pią 16:50, 27 Paź 2006    Temat postu:

wielkim ciemnym lesie mieszkala sobie Dena. Pewnego ciemnego dnia poszla tam gdzie spotykają się lesbijki, ale zrezygnowała, bo niestety miala nietolerancyjnego lwa. Nagle przypomniało jej się, że jej lew ma inną kochankę i nie zasługuje na mały fundusz emerytalny Deny . Postanowiła zerwać z tym niegodziwcem, gdyż znalazła sobie nowego lwa pracującego w obsłudze supermarketow TESCO. Poszła więc do sklepu w nadziei że spotka tam swoją qmpelę. Jej qmpela to lampardzica, a na dodatek stara i brzydka .Nazywała się Zielonka. Nagle Zielonka zaczeła mówić o bardzo nieprzyzwoitych rzeczach. Dena słuchała jej i myślała, "Czemu ona mówi mi o tym ? ''. Nagle Zielonka skoczyla w kierunku pewnego przystojnego lwa-geja.Jesteś śliczny ! -powiedziała i natychmiast go przytuliła.On jednak powiedział że ma juz męza i nie moze być z nią. Zielonka byla zalamana, a dena pocieszała ją. W koncu Dena i Zielonka postanowiły że dadzą lwiemu gejowi nauczkę. Zaplanowały mały atak o północy w parku.Punkualnie o połnocy w parku zjawił się lew-gej. One podeszły do niego i wymierzyły mu cios prosto w nos. Potem wyciely mu jego gejowski mózg i zaczęły sie nim bawic. W końcu lew zdechł i było bardzo śmiesznie. Lwice poszły do domu, a tam mąz Deny z zombi lwa geja bawli się . Wściekłe lwice zabiły ich, ale ich dusze powróciły na Ziemię i zemściły sie na lwicach. Dena i Zielonka były okropnie wściekłe i wyciągnęły swoje karabiny. Broń była naładowana lwimi gałami i pięknie wystrzeliła, a huk który zabrzmiał jak piardnięcie ogłuszył wszystkich wrogów więc nikt już im nie przeszkadzał. Ale niewiedziały że nieprzyjaciele są wszędzie poszły do laboratorium by znaleźć dla siebie idealnych partnerów,zaczęły więc eksperymentować z częściami ciała np. zakładały łapy na uszy a ogon bardzo zmniejszyły bo wiedziały że będzie zbędny. Ale się pomyliły i niestety musiały im dokleić plastykowe,ale stwierdziły że nie mają kleju.Poszły więc napaść na sprzedawce tej żółtej ciężarówki która stała przy ulicy Nijakiej w mieście Nijakowie a to miasto jest nijakie i bardzo nudne z powodu panującego tam świerzego powietrza które zatruwało zapach bananów leżących na ogryzkach z jabłek i gruszek. Nie dłułgo zapanuje tu era zgniłych owocków bo dzieci wywalają je z plecaków idąc do szkoły. Powstają śmierdzące lasy z śmierdzącymi owocami i śmierdzącymi zwierzętami!
Wszystko tam było niczym z prawdziwego śmietniska przy ulicy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akiria
Czarna pani



Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu cienia

PostWysłany: Pią 16:52, 27 Paź 2006    Temat postu:

wielkim ciemnym lesie mieszkala sobie Dena. Pewnego ciemnego dnia poszla tam gdzie spotykają się lesbijki, ale zrezygnowała, bo niestety miala nietolerancyjnego lwa. Nagle przypomniało jej się, że jej lew ma inną kochankę i nie zasługuje na mały fundusz emerytalny Deny . Postanowiła zerwać z tym niegodziwcem, gdyż znalazła sobie nowego lwa pracującego w obsłudze supermarketow TESCO. Poszła więc do sklepu w nadziei że spotka tam swoją qmpelę. Jej qmpela to lampardzica, a na dodatek stara i brzydka .Nazywała się Zielonka. Nagle Zielonka zaczeła mówić o bardzo nieprzyzwoitych rzeczach. Dena słuchała jej i myślała, "Czemu ona mówi mi o tym ? ''. Nagle Zielonka skoczyla w kierunku pewnego przystojnego lwa-geja.Jesteś śliczny ! -powiedziała i natychmiast go przytuliła.On jednak powiedział że ma juz męza i nie moze być z nią. Zielonka byla zalamana, a dena pocieszała ją. W koncu Dena i Zielonka postanowiły że dadzą lwiemu gejowi nauczkę. Zaplanowały mały atak o północy w parku.Punkualnie o połnocy w parku zjawił się lew-gej. One podeszły do niego i wymierzyły mu cios prosto w nos. Potem wyciely mu jego gejowski mózg i zaczęły sie nim bawic. W końcu lew zdechł i było bardzo śmiesznie. Lwice poszły do domu, a tam mąz Deny z zombi lwa geja bawli się . Wściekłe lwice zabiły ich, ale ich dusze powróciły na Ziemię i zemściły sie na lwicach. Dena i Zielonka były okropnie wściekłe i wyciągnęły swoje karabiny. Broń była naładowana lwimi gałami i pięknie wystrzeliła, a huk który zabrzmiał jak piardnięcie ogłuszył wszystkich wrogów więc nikt już im nie przeszkadzał. Ale niewiedziały że nieprzyjaciele są wszędzie poszły do laboratorium by znaleźć dla siebie idealnych partnerów,zaczęły więc eksperymentować z częściami ciała np. zakładały łapy na uszy a ogon bardzo zmniejszyły bo wiedziały że będzie zbędny. Ale się pomyliły i niestety musiały im dokleić plastykowe,ale stwierdziły że nie mają kleju.Poszły więc napaść na sprzedawce tej żółtej ciężarówki która stała przy ulicy Nijakiej w mieście Nijakowie a to miasto jest nijakie i bardzo nudne z powodu panującego tam świerzego powietrza które zatruwało zapach bananów leżących na ogryzkach z jabłek i gruszek. Nie dłułgo zapanuje tu era zgniłych owocków bo dzieci wywalają je z plecaków idąc do szkoły. Powstają śmierdzące lasy z śmierdzącymi owocami i śmierdzącymi zwierzętami!
Wszystko tam było niczym z prawdziwego śmietniska przy ulicy ogryzkowej, ta to dopiero


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vitani
Lew



Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zła Ziemia

PostWysłany: Śro 14:03, 22 Lis 2006    Temat postu:

wielkim ciemnym lesie mieszkala sobie Dena. Pewnego ciemnego dnia poszla tam gdzie spotykają się lesbijki, ale zrezygnowała, bo niestety miala nietolerancyjnego lwa. Nagle przypomniało jej się, że jej lew ma inną kochankę i nie zasługuje na mały fundusz emerytalny Deny . Postanowiła zerwać z tym niegodziwcem, gdyż znalazła sobie nowego lwa pracującego w obsłudze supermarketow TESCO. Poszła więc do sklepu w nadziei że spotka tam swoją qmpelę. Jej qmpela to lampardzica, a na dodatek stara i brzydka .Nazywała się Zielonka. Nagle Zielonka zaczeła mówić o bardzo nieprzyzwoitych rzeczach. Dena słuchała jej i myślała, "Czemu ona mówi mi o tym ? ''. Nagle Zielonka skoczyla w kierunku pewnego przystojnego lwa-geja.Jesteś śliczny ! -powiedziała i natychmiast go przytuliła.On jednak powiedział że ma juz męza i nie moze być z nią. Zielonka byla zalamana, a dena pocieszała ją. W koncu Dena i Zielonka postanowiły że dadzą lwiemu gejowi nauczkę. Zaplanowały mały atak o północy w parku.Punkualnie o połnocy w parku zjawił się lew-gej. One podeszły do niego i wymierzyły mu cios prosto w nos. Potem wyciely mu jego gejowski mózg i zaczęły sie nim bawic. W końcu lew zdechł i było bardzo śmiesznie. Lwice poszły do domu, a tam mąz Deny z zombi lwa geja bawli się . Wściekłe lwice zabiły ich, ale ich dusze powróciły na Ziemię i zemściły sie na lwicach. Dena i Zielonka były okropnie wściekłe i wyciągnęły swoje karabiny. Broń była naładowana lwimi gałami i pięknie wystrzeliła, a huk który zabrzmiał jak piardnięcie ogłuszył wszystkich wrogów więc nikt już im nie przeszkadzał. Ale niewiedziały że nieprzyjaciele są wszędzie poszły do laboratorium by znaleźć dla siebie idealnych partnerów,zaczęły więc eksperymentować z częściami ciała np. zakładały łapy na uszy a ogon bardzo zmniejszyły bo wiedziały że będzie zbędny. Ale się pomyliły i niestety musiały im dokleić plastykowe,ale stwierdziły że nie mają kleju.Poszły więc napaść na sprzedawce tej żółtej ciężarówki która stała przy ulicy Nijakiej w mieście Nijakowie a to miasto jest nijakie i bardzo nudne z powodu panującego tam świerzego powietrza które zatruwało zapach bananów leżących na ogryzkach z jabłek i gruszek. Nie dłułgo zapanuje tu era zgniłych owocków bo dzieci wywalają je z plecaków idąc do szkoły. Powstają śmierdzące lasy z śmierdzącymi owocami i śmierdzącymi zwierzętami!
Wszystko tam było niczym z prawdziwego śmietniska przy ulicy ogryzkowej, ta to dopiero śmierdziała zgnilizną. Lwice...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akiria
Czarna pani



Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu cienia

PostWysłany: Śro 15:42, 22 Lis 2006    Temat postu:

wielkim ciemnym lesie mieszkala sobie Dena. Pewnego ciemnego dnia poszla tam gdzie spotykają się lesbijki, ale zrezygnowała, bo niestety miala nietolerancyjnego lwa. Nagle przypomniało jej się, że jej lew ma inną kochankę i nie zasługuje na mały fundusz emerytalny Deny . Postanowiła zerwać z tym niegodziwcem, gdyż znalazła sobie nowego lwa pracującego w obsłudze supermarketow TESCO. Poszła więc do sklepu w nadziei że spotka tam swoją qmpelę. Jej qmpela to lampardzica, a na dodatek stara i brzydka .Nazywała się Zielonka. Nagle Zielonka zaczeła mówić o bardzo nieprzyzwoitych rzeczach. Dena słuchała jej i myślała, "Czemu ona mówi mi o tym ? ''. Nagle Zielonka skoczyla w kierunku pewnego przystojnego lwa-geja.Jesteś śliczny ! -powiedziała i natychmiast go przytuliła.On jednak powiedział że ma juz męza i nie moze być z nią. Zielonka byla zalamana, a dena pocieszała ją. W koncu Dena i Zielonka postanowiły że dadzą lwiemu gejowi nauczkę. Zaplanowały mały atak o północy w parku.Punkualnie o połnocy w parku zjawił się lew-gej. One podeszły do niego i wymierzyły mu cios prosto w nos. Potem wyciely mu jego gejowski mózg i zaczęły sie nim bawic. W końcu lew zdechł i było bardzo śmiesznie. Lwice poszły do domu, a tam mąz Deny z zombi lwa geja bawli się . Wściekłe lwice zabiły ich, ale ich dusze powróciły na Ziemię i zemściły sie na lwicach. Dena i Zielonka były okropnie wściekłe i wyciągnęły swoje karabiny. Broń była naładowana lwimi gałami i pięknie wystrzeliła, a huk który zabrzmiał jak piardnięcie ogłuszył wszystkich wrogów więc nikt już im nie przeszkadzał. Ale niewiedziały że nieprzyjaciele są wszędzie poszły do laboratorium by znaleźć dla siebie idealnych partnerów,zaczęły więc eksperymentować z częściami ciała np. zakładały łapy na uszy a ogon bardzo zmniejszyły bo wiedziały że będzie zbędny. Ale się pomyliły i niestety musiały im dokleić plastykowe,ale stwierdziły że nie mają kleju.Poszły więc napaść na sprzedawce tej żółtej ciężarówki która stała przy ulicy Nijakiej w mieście Nijakowie a to miasto jest nijakie i bardzo nudne z powodu panującego tam świerzego powietrza które zatruwało zapach bananów leżących na ogryzkach z jabłek i gruszek. Nie dłułgo zapanuje tu era zgniłych owocków bo dzieci wywalają je z plecaków idąc do szkoły. Powstają śmierdzące lasy z śmierdzącymi owocami i śmierdzącymi zwierzętami!
Wszystko tam było niczym z prawdziwego śmietniska przy ulicy ogryzkowej, ta to dopiero śmierdziała zgnilizną. Lwice tam poszły i zemndlały z


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vitani
Lew



Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zła Ziemia

PostWysłany: Śro 15:49, 22 Lis 2006    Temat postu:

wielkim ciemnym lesie mieszkala sobie Dena. Pewnego ciemnego dnia poszla tam gdzie spotykają się lesbijki, ale zrezygnowała, bo niestety miala nietolerancyjnego lwa. Nagle przypomniało jej się, że jej lew ma inną kochankę i nie zasługuje na mały fundusz emerytalny Deny . Postanowiła zerwać z tym niegodziwcem, gdyż znalazła sobie nowego lwa pracującego w obsłudze supermarketow TESCO. Poszła więc do sklepu w nadziei że spotka tam swoją qmpelę. Jej qmpela to lampardzica, a na dodatek stara i brzydka .Nazywała się Zielonka. Nagle Zielonka zaczeła mówić o bardzo nieprzyzwoitych rzeczach. Dena słuchała jej i myślała, "Czemu ona mówi mi o tym ? ''. Nagle Zielonka skoczyla w kierunku pewnego przystojnego lwa-geja.Jesteś śliczny ! -powiedziała i natychmiast go przytuliła.On jednak powiedział że ma juz męza i nie moze być z nią. Zielonka byla zalamana, a dena pocieszała ją. W koncu Dena i Zielonka postanowiły że dadzą lwiemu gejowi nauczkę. Zaplanowały mały atak o północy w parku.Punkualnie o połnocy w parku zjawił się lew-gej. One podeszły do niego i wymierzyły mu cios prosto w nos. Potem wyciely mu jego gejowski mózg i zaczęły sie nim bawic. W końcu lew zdechł i było bardzo śmiesznie. Lwice poszły do domu, a tam mąz Deny z zombi lwa geja bawli się . Wściekłe lwice zabiły ich, ale ich dusze powróciły na Ziemię i zemściły sie na lwicach. Dena i Zielonka były okropnie wściekłe i wyciągnęły swoje karabiny. Broń była naładowana lwimi gałami i pięknie wystrzeliła, a huk który zabrzmiał jak piardnięcie ogłuszył wszystkich wrogów więc nikt już im nie przeszkadzał. Ale niewiedziały że nieprzyjaciele są wszędzie poszły do laboratorium by znaleźć dla siebie idealnych partnerów,zaczęły więc eksperymentować z częściami ciała np. zakładały łapy na uszy a ogon bardzo zmniejszyły bo wiedziały że będzie zbędny. Ale się pomyliły i niestety musiały im dokleić plastykowe,ale stwierdziły że nie mają kleju.Poszły więc napaść na sprzedawce tej żółtej ciężarówki która stała przy ulicy Nijakiej w mieście Nijakowie a to miasto jest nijakie i bardzo nudne z powodu panującego tam świerzego powietrza które zatruwało zapach bananów leżących na ogryzkach z jabłek i gruszek. Nie dłułgo zapanuje tu era zgniłych owocków bo dzieci wywalają je z plecaków idąc do szkoły. Powstają śmierdzące lasy z śmierdzącymi owocami i śmierdzącymi zwierzętami!
Wszystko tam było niczym z prawdziwego śmietniska przy ulicy ogryzkowej, ta to dopiero śmierdziała zgnilizną. Lwice tam poszły i zemndlały z wrażenia! Stał tam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Safari Paranoja
El leon loco



Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 1573
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z domu bez klamek (uciekł)

PostWysłany: Pon 15:20, 27 Lis 2006    Temat postu:

wielkim ciemnym lesie mieszkala sobie Dena. Pewnego ciemnego dnia poszla tam gdzie spotykają się lesbijki, ale zrezygnowała, bo niestety miala nietolerancyjnego lwa. Nagle przypomniało jej się, że jej lew ma inną kochankę i nie zasługuje na mały fundusz emerytalny Deny . Postanowiła zerwać z tym niegodziwcem, gdyż znalazła sobie nowego lwa pracującego w obsłudze supermarketow TESCO. Poszła więc do sklepu w nadziei że spotka tam swoją qmpelę. Jej qmpela to lampardzica, a na dodatek stara i brzydka .Nazywała się Zielonka. Nagle Zielonka zaczeła mówić o bardzo nieprzyzwoitych rzeczach. Dena słuchała jej i myślała, "Czemu ona mówi mi o tym ? ''. Nagle Zielonka skoczyla w kierunku pewnego przystojnego lwa-geja.Jesteś śliczny ! -powiedziała i natychmiast go przytuliła.On jednak powiedział że ma juz męza i nie moze być z nią. Zielonka byla zalamana, a dena pocieszała ją. W koncu Dena i Zielonka postanowiły że dadzą lwiemu gejowi nauczkę. Zaplanowały mały atak o północy w parku.Punkualnie o połnocy w parku zjawił się lew-gej. One podeszły do niego i wymierzyły mu cios prosto w nos. Potem wyciely mu jego gejowski mózg i zaczęły sie nim bawic. W końcu lew zdechł i było bardzo śmiesznie. Lwice poszły do domu, a tam mąz Deny z zombi lwa geja bawli się . Wściekłe lwice zabiły ich, ale ich dusze powróciły na Ziemię i zemściły sie na lwicach. Dena i Zielonka były okropnie wściekłe i wyciągnęły swoje karabiny. Broń była naładowana lwimi gałami i pięknie wystrzeliła, a huk który zabrzmiał jak piardnięcie ogłuszył wszystkich wrogów więc nikt już im nie przeszkadzał. Ale niewiedziały że nieprzyjaciele są wszędzie poszły do laboratorium by znaleźć dla siebie idealnych partnerów,zaczęły więc eksperymentować z częściami ciała np. zakładały łapy na uszy a ogon bardzo zmniejszyły bo wiedziały że będzie zbędny. Ale się pomyliły i niestety musiały im dokleić plastykowe,ale stwierdziły że nie mają kleju.Poszły więc napaść na sprzedawce tej żółtej ciężarówki która stała przy ulicy Nijakiej w mieście Nijakowie a to miasto jest nijakie i bardzo nudne z powodu panującego tam świerzego powietrza które zatruwało zapach bananów leżących na ogryzkach z jabłek i gruszek. Nie dłułgo zapanuje tu era zgniłych owocków bo dzieci wywalają je z plecaków idąc do szkoły. Powstają śmierdzące lasy z śmierdzącymi owocami i śmierdzącymi zwierzętami!
Wszystko tam było niczym z prawdziwego śmietniska przy ulicy ogryzkowej, ta to dopiero śmierdziała zgnilizną. Lwice tam poszły i zemndlały z wrażenia! Stał tam wielki kolo z piłą...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vitani
Lew



Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zła Ziemia

PostWysłany: Pon 16:42, 27 Lis 2006    Temat postu:

wielkim ciemnym lesie mieszkala sobie Dena. Pewnego ciemnego dnia poszla tam gdzie spotykają się lesbijki, ale zrezygnowała, bo niestety miala nietolerancyjnego lwa. Nagle przypomniało jej się, że jej lew ma inną kochankę i nie zasługuje na mały fundusz emerytalny Deny . Postanowiła zerwać z tym niegodziwcem, gdyż znalazła sobie nowego lwa pracującego w obsłudze supermarketow TESCO. Poszła więc do sklepu w nadziei że spotka tam swoją qmpelę. Jej qmpela to lampardzica, a na dodatek stara i brzydka .Nazywała się Zielonka. Nagle Zielonka zaczeła mówić o bardzo nieprzyzwoitych rzeczach. Dena słuchała jej i myślała, "Czemu ona mówi mi o tym ? ''. Nagle Zielonka skoczyla w kierunku pewnego przystojnego lwa-geja.Jesteś śliczny ! -powiedziała i natychmiast go przytuliła.On jednak powiedział że ma juz męza i nie moze być z nią. Zielonka byla zalamana, a dena pocieszała ją. W koncu Dena i Zielonka postanowiły że dadzą lwiemu gejowi nauczkę. Zaplanowały mały atak o północy w parku.Punkualnie o połnocy w parku zjawił się lew-gej. One podeszły do niego i wymierzyły mu cios prosto w nos. Potem wyciely mu jego gejowski mózg i zaczęły sie nim bawic. W końcu lew zdechł i było bardzo śmiesznie. Lwice poszły do domu, a tam mąz Deny z zombi lwa geja bawli się . Wściekłe lwice zabiły ich, ale ich dusze powróciły na Ziemię i zemściły sie na lwicach. Dena i Zielonka były okropnie wściekłe i wyciągnęły swoje karabiny. Broń była naładowana lwimi gałami i pięknie wystrzeliła, a huk który zabrzmiał jak piardnięcie ogłuszył wszystkich wrogów więc nikt już im nie przeszkadzał. Ale niewiedziały że nieprzyjaciele są wszędzie poszły do laboratorium by znaleźć dla siebie idealnych partnerów,zaczęły więc eksperymentować z częściami ciała np. zakładały łapy na uszy a ogon bardzo zmniejszyły bo wiedziały że będzie zbędny. Ale się pomyliły i niestety musiały im dokleić plastykowe,ale stwierdziły że nie mają kleju.Poszły więc napaść na sprzedawce tej żółtej ciężarówki która stała przy ulicy Nijakiej w mieście Nijakowie a to miasto jest nijakie i bardzo nudne z powodu panującego tam świerzego powietrza które zatruwało zapach bananów leżących na ogryzkach z jabłek i gruszek. Nie dłułgo zapanuje tu era zgniłych owocków bo dzieci wywalają je z plecaków idąc do szkoły. Powstają śmierdzące lasy z śmierdzącymi owocami i śmierdzącymi zwierzętami!
Wszystko tam było niczym z prawdziwego śmietniska przy ulicy ogryzkowej, ta to dopiero śmierdziała zgnilizną. Lwice tam poszły i zemndlały z wrażenia! Stał tam wielki kolo z piłą więc Dena zaczeła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Safari Paranoja
El leon loco



Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 1573
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z domu bez klamek (uciekł)

PostWysłany: Wto 8:23, 28 Lis 2006    Temat postu:

wielkim ciemnym lesie mieszkala sobie Dena. Pewnego ciemnego dnia poszla tam gdzie spotykają się lesbijki, ale zrezygnowała, bo niestety miala nietolerancyjnego lwa. Nagle przypomniało jej się, że jej lew ma inną kochankę i nie zasługuje na mały fundusz emerytalny Deny . Postanowiła zerwać z tym niegodziwcem, gdyż znalazła sobie nowego lwa pracującego w obsłudze supermarketow TESCO. Poszła więc do sklepu w nadziei że spotka tam swoją qmpelę. Jej qmpela to lampardzica, a na dodatek stara i brzydka .Nazywała się Zielonka. Nagle Zielonka zaczeła mówić o bardzo nieprzyzwoitych rzeczach. Dena słuchała jej i myślała, "Czemu ona mówi mi o tym ? ''. Nagle Zielonka skoczyla w kierunku pewnego przystojnego lwa-geja.Jesteś śliczny ! -powiedziała i natychmiast go przytuliła.On jednak powiedział że ma juz męza i nie moze być z nią. Zielonka byla zalamana, a dena pocieszała ją. W koncu Dena i Zielonka postanowiły że dadzą lwiemu gejowi nauczkę. Zaplanowały mały atak o północy w parku.Punkualnie o połnocy w parku zjawił się lew-gej. One podeszły do niego i wymierzyły mu cios prosto w nos. Potem wyciely mu jego gejowski mózg i zaczęły sie nim bawic. W końcu lew zdechł i było bardzo śmiesznie. Lwice poszły do domu, a tam mąz Deny z zombi lwa geja bawli się . Wściekłe lwice zabiły ich, ale ich dusze powróciły na Ziemię i zemściły sie na lwicach. Dena i Zielonka były okropnie wściekłe i wyciągnęły swoje karabiny. Broń była naładowana lwimi gałami i pięknie wystrzeliła, a huk który zabrzmiał jak piardnięcie ogłuszył wszystkich wrogów więc nikt już im nie przeszkadzał. Ale niewiedziały że nieprzyjaciele są wszędzie poszły do laboratorium by znaleźć dla siebie idealnych partnerów,zaczęły więc eksperymentować z częściami ciała np. zakładały łapy na uszy a ogon bardzo zmniejszyły bo wiedziały że będzie zbędny. Ale się pomyliły i niestety musiały im dokleić plastykowe,ale stwierdziły że nie mają kleju.Poszły więc napaść na sprzedawce tej żółtej ciężarówki która stała przy ulicy Nijakiej w mieście Nijakowie a to miasto jest nijakie i bardzo nudne z powodu panującego tam świerzego powietrza które zatruwało zapach bananów leżących na ogryzkach z jabłek i gruszek. Nie dłułgo zapanuje tu era zgniłych owocków bo dzieci wywalają je z plecaków idąc do szkoły. Powstają śmierdzące lasy z śmierdzącymi owocami i śmierdzącymi zwierzętami!
Wszystko tam było niczym z prawdziwego śmietniska przy ulicy ogryzkowej, ta to dopiero śmierdziała zgnilizną. Lwice tam poszły i zemndlały z wrażenia! Stał tam wielki kolo z piłą więc Dena zaczeła wrzeszczec jak opętana...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasza Sawanna Strona Główna -> Gry Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 6 z 9

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin