Forum Nasza Sawanna Strona Główna Nasza Sawanna
Forum o Królu Lwie :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Historia Deny
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasza Sawanna Strona Główna -> Nasze opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dena
Ta, która chce się zamordować



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze Zlej Ziemi

PostWysłany: Pon 15:57, 21 Sie 2006    Temat postu: Historia Deny

historia z innego forum Hyhy

Nastał dzień.To był inny dzień niż zwykle.Królowa Golama urodziła córke.Król MatrixOczekiwał nadejścia pawiana Rafikiego,bo wszystkie zwierzęna już zaczęły się zgromadzać pod Lwią Skałą.Kiedy wszystkie zwierzęta dotarły na miejsce,przyszedł pawian Rafiki.Szanowany za jego mądrość,odwagę i spryt.Wszedł na Lwią Skałę i przywitał króla.Potem razem poszli do jaskini,gdzie leżała Golama,jej córka i inne lwice biorące udział w uroczystości.Golama obudziła lwiątko,które spało,a Rafiki otworzył tykfę,zanurzył palec w płynie i uczynił nim magiczny znak.Potem wzięł lwiątka na ręce,poszedł na krawędz skały i podniusł lwiątko wysoko nad przepaścią.Na ten wydok zwierzęta zaczęły cieszyć.Słonie trąbiły,Małpy wrzeszczały,a zebry tupały kopytami.Owajca przerwała się nieoczekiwanie,jak się zaczęła i zapadla cisza.Wszystkie zwierzęta z królestwa Matrix'a uklękły składając hołd nowej księżniczce.Poceremoni lwiczka poszła spać,a jej rodzice czuwali nad nią.Następnego dnia Matrix i Golama rozmyślali jak nazwać swoją córeczkę.
-Afra?-Zapytał król
-Nie,nasza koleżanka mieła takie imię!
-Może Kira?
-Nie...To nie pasuje!
Nagle przyszedł Wif,który jak zwykle zaczął rymować.
-Bena-Wena-Dena...-Rymował Wif.
Matrix nagle mu przerwał.
-Już wiem!Nazwijmy ją Dena!-Z uciechą powiedział król.
-Tak to ładne imię dla dziewczynki-powiedziała królowa i połaskotała Denę.-I co?Podoba ci się imię mój skarbie?
Jasno-brązowe lwiątko otworzyło oczy.Zobaczyło potęrznego króla z ciemno brązową grzywą,Ciemno-czerwonymi oczami,jasno-brązową sierścią,ciemno-brązowymi otoczkami wokół oczu,jasno-brązowym nosem,między oczami kremowym poskiem,białym pyskiem,końcówkami łap i podbrzuszem.Wokół oczu miał kreczi i przy uszach.Zobaczyło terz piękną lwicę o ciemno-brązowej maści,kremowym paskiem między oczami,ciemno-czerwonymi oczami,ciemno-brązowymi otoczkami wokół oczu,różowym Nosem.Miała terz krechy przy oczach i uszach.

C.D.N


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vikka
Lew



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:03, 21 Sie 2006    Temat postu:

Całkiem nieźle, pisz dalej Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dena
Ta, która chce się zamordować



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze Zlej Ziemi

PostWysłany: Wto 9:53, 22 Sie 2006    Temat postu:

Kiedy Dena podrosła,król z całą rodziną poszli na spacer po Lwiej Ziemi.W tym czasie takrze uczył córkę.
-Posłuchaj Deno,nadszedł czas,żebyśmy ci powiedzieli o prawdzie.Ja tak naprawdę nie nazywam się Matrix.Nazywam sie Kieł.Mój brat,który obecnie już nie żyje nazywał się Matrix...Pewnego dnia przybiegły tygrysy,i powiedziały,że zabiją lwa o imieniu Kieł.Dlatego powiedziałem,że nazywam się Matrix i tak aż do dziś mówią na mnie Matrix,bo myślą,że Kiel nie żyje.-Opowiadał Kieł.
-To smutne...-odpowiedziała Dena.
-Ja terz nie nie nazywam się Golama.Nazywam się Kissy.Tygrysy terz chciały mnie zabić,więc powiedziałam im,że jestem Golamą.Jednak siostra,miała takie imię.I podobnie jak twój tata do dziś nazywają mnie Galamą.-opowiiadała Kissy.
-To terz smutne-powiedziala Dena.
-Ale pamiętaj siostro o tej Ziemi,bo będzie zniszczona...-Powiedział Wif-brat Deny.
Dena spojrzała się na nastoletniego brata,wyglądającego jak jej tata.
-Dlaczego?!-Zapytała niewierząco.


C.D.N.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
simba
Lew



Dołączył: 24 Sie 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:37, 24 Sie 2006    Temat postu:

pisz dalej bo robi sie coraz ciekawiej!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dena
Ta, która chce się zamordować



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze Zlej Ziemi

PostWysłany: Pią 7:57, 25 Sie 2006    Temat postu:

Jak znajde pomysl to dalej napisze

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Latia
Ciacho w lateksie



Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:11, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Całkiem nieźle. Zdarzały się błędy i powtórzenia, nie chce mi się ich wymieniać, ale pisz w Wordzie, by ich uniknąć =)
Tak btw., Rafiki to jest mandryl, nie pawian


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dena
Ta, która chce się zamordować



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze Zlej Ziemi

PostWysłany: Wto 17:17, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Mandril?To pawian!A wogule nie chce mi się pisać w Wordzie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vikka
Lew



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:52, 05 Wrz 2006    Temat postu:

to jest mandryl, weź sobie poczytaj == Ps. Jest już dalszy ciąg opowiadania, czemu nie zamieścisz go tutaj?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dena
Ta, która chce się zamordować



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze Zlej Ziemi

PostWysłany: Wto 17:55, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Leniwa jestem=="

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vikka
Lew



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:57, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Skopiowanie jest az tak trudne? No cóż, nic juz nie mówie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dena
Ta, która chce się zamordować



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze Zlej Ziemi

PostWysłany: Wto 17:58, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Leń ze mnie^^"Lenistwo gorą!xd

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vikka
Lew



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:59, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Lenistwo dolem Jezyk Dobra, ale nie offtopujmy xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Uru
Vampire of Pridelands



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 2615
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:04, 14 Paź 2006    Temat postu:

Hmmm.....pomijając nieliczne powtórzenia i błędy ortograficzne to jest całkiem ciekawe Kiedy następne części?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
simba
Lew



Dołączył: 24 Sie 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:12, 15 Paź 2006    Temat postu:

proszę o ciąg dalszy!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anthina
Lampart



Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mam wiedzieć? xP

PostWysłany: Nie 9:59, 22 Paź 2006    Temat postu:

Przed przeczytaniem tego zastanawiałam się co znów wymyśliłaś. >D I czy będzie podobne do wcześniejszych Twoich dzieł…
A tu naweeeet miłe zaskoczenie… Jednak są powtórzenia, błędy ort, na niektórych opisach zasypiałam,(zapomniałaś dodać, że ta cała królowa spiłowała sobie pazura na lewej łapie podczas polowania x>) akcja za szybka. Jak było wcześniej wspominane lepiej będzie dla Ciebie Dena kiedy zaczniesz pisać w Wordzie, albo zainwestujesz w słownik. xP


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sellyne
Lew



Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:48, 22 Paź 2006    Temat postu:

Racja, za szybka akcja nieco denerwuje. Chociaż ja sama wiem, że to dość trudne opisywać niektóre wątki na siłę Jezyk

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teansi
Vampire Lioness



Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 1533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Mroku

PostWysłany: Pon 12:55, 23 Paź 2006    Temat postu:

No i co dalej??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Azaulu
Lew



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Azzauli

PostWysłany: Pon 19:55, 23 Paź 2006    Temat postu:

fajna ale troche jej mało

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Uru
Vampire of Pridelands



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 2615
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:15, 24 Paź 2006    Temat postu:

No Dena pisz dalej i staraj się rozwinąć:
a) opisy
b) akcję
c) opisy bohaterów.
Bez tego opowiadanie jest koszmarnie nudne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dena
Ta, która chce się zamordować



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze Zlej Ziemi

PostWysłany: Nie 14:34, 14 Sty 2007    Temat postu:

Dobra,następna część


-Eh...Tygrysy to grupa lwów,które dla nas stanowiom bardzo duże niebiezpieczęństwo.Być może któregoś dnia nas zaatakują i wszystkich zabiją...-Tłumaczyl Wif.
-To straszne!!-Przeraziła się Dena nie na żarty!
-Zapamiętaj wygląd tej krainy.Bo kiedyś nawet jeśli będzie inna,to w głąbi serca będzie taka sama na wieki...-Powiedzial Król.
-Naprawdę?-Zapytała Dena.
-Tak.Więc zapamiętaj moje slowa.-Król popatrzył ze smutkiem na Lwią Ziemie.-Pamiętaj,żebyć mnie i mame nazywala starymi imionami,bo cjyba nie chcesz,żeby rodziców zabiły tygrysy...-Król popatrzył na Dene.
-Nie powiem!!!-Odpowiedziala dumnie.
-No to idz się pobawić!-Król uśmiechnął sie.
-Już pędze!-Dena wiedziała co ma robić:Iść po inne lwiątka i powiadomić je o niebezpieczęństwie.Kiedy już dotarł na miejsce(To był wodopój)Podbiegła do hieno-lwicy Jamaji(Niewiem czy dobrze napisałam)
-Hej słucha!Ktoregoś dnia zaatakują nas tygrysy i zabiją wszystkich!!!
-Alesz to straszne!-Jamaji osłupiała.
Kiedy Dena wszystkim lwiątkom to powiedziała poszła na spacer.Nagle zobaczyla Motylka.
-Ocho...Polowanie zakończyo się pewnym sukcesem!-Szepnela poczym zaczeła gonić motylka.Biegła patsząc w góre i nagle wpadła na ciemno-brązowego lewka!
-Ała!!!Uwarzaj gdzie chodzisz!-Obcy lewek otrzepał futerko.
-Nie mów tak do książniczki!!!Nie jesteś w mojim stadzie!-Dena była zła.
Nagle ktoś zawołał obce lwiątko.
-simba!!!Wracaj do domu!!!
-Już idę mamo!!!-simba pobiegło w strone granicy.Ale nagle sie zatrzymało.
_Sluchaj!Powiedz jak się nazywasz!!!-Krzyknął simba
-Jestem Dena!!!-Krzyknąła Dena i poszła do domu.
-Pa!!!!-Krzyknął simba i pobiegl za granice.
Od tej pory Dena i simba nigdy się nie spotkali.Któreś nocy Dena nie mogla spać.Miala złe przeczucia.Wstała i poszła się napić wody.
Kiedy schopdziła z Lwiej Skały zobaczyła stada tygrysów!!!!
-TYGRYSY ATAKUJĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!-Wrzasneła na caly głos i wszyscy wstali.
-Dena musisz uciekać!-Krzyknął Wif.
-Ja będę walczyć!-Zaprotestowała Dena.
-Nie ma mowy!Choć!Zaprowadzę cię do rzeki.-Wif wziąół Dene i zaniusł nad rzekę.
-Posluchaj...-Wif ściągnął Madalion Haosu i zawiesił na szyji Deny
-To Medalion,który daje wielką siłę w czasie porażki.-Weż go.-Wif uściskał Dene.
-Uciekaj!Ja idę walczyć.Pamiętaj co ci powiedział tata.Trzymaj sie...-Wif pobiegł walczyć,a Dena pobiegła w nieznane.
Dena biegla i biegła.Dotarła do nieznajomej krajiny i poczuła,że lapy uginają sie pod jej ciężarem.Nie wiedziała co się z nią stanie.Ze zmęczenia zasnela.
Dena nadal spała.Śnił jej się straszny sen:
(Napisze treść snu)
Dena biegla przez tygrysamy
-Schwytamy cię!-Tygrysy ją doganiały
-Nigdy!!!-Nagle Dena trafila z ślepy zaułek.Tygrysy się na nią rzyciły
-NNNIIIIIIIIIIEEEREEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!
(Dalsze część opowiadania)
NNNNIIIIIIIIIIIEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!-Dena krzyknęla budząc się.
Kiedy sie obudzila nie byla na trawie,ale na jakieś jaskini.
-O!Widzę,że się obudziłać!-obca lwica przestawiła się.
-Jestem Maroko,To moj lew Kavar,-Maroko pokazała Kavara.
-To jest Elfka,to Sarafina,a to Sarabi.A takrze to jest Tasha!-Maroko pokazała wszystkich.
-Łał!Sporo jest was tu!-Dena staraloa by ć grzeczna.
-Dużo nas tu,ale poznaj kogoś jeszcze!-Na Lwią Skale przyszedł lew i jakiś nastoletny lewek.
-To Heban i simba.-Maroko przedstawiła lwy.
-simba!!!!??-Dena nie mogła uwierzyć,że zpotkała simbę po tylu latach!
-Wiec powiedz,skąd sie tu znalazłaś?-Maroko starała się być gościnna.
-Przez ostatnie lata wiodłam sobie spokojne życie jako księżniczka.Wszystko było jasne,aż do dnia,gdy nasze stado zaatakowały tygrysy.
-U nas też atakują....-Maroko wspułczuła Denie.
-No to rozgosć sie^^-Maroko wyszła na chwile z LS.
Mijały dni.Dena i simba byli dorośli.Dena na stałe zamieszkała w stadzie Maroko.
Pewnego ranka Denę obudziły jakieś krzyki.Wyszła z groty i zobaczyła kilku nowych.Ale było ich więcej niż kilku...

-Dzień dobry!-Krzyknęła Dena i przeciągnęła sięZobaczyła całe stado,które rozmawiało z nowymi.
-O,nawet są inne zwierzeta niż lwy.Będzie wesoło-Pomyslała Dena.
-No co tak stojisz,przywitaj się z innymi!Nie wstydz sie!-Zaproponowała Maroko.
-No już ide do was.-I Dena zeszła z Lwiej Skały.
To był bardzo długi dzień.Wszyscy sie już dobrze poznali.Dena cały czas się z nowymi bawiła,ale przejdzmy już dalej.Jak zwykle simba i Dena oglądali gwiazdy przed snem.
-Ale piękne...-Rozmazyła się Dena.
-Piękne jak ty..-Powiedział simba-Chodzmy już spać.To był długi dzień,a my wszyscy się dość wyszaleliśmy.Zasługujemy na odpoczynek.I Dena i simbą poszli spać.W nocy Dena nie mogła zasnąć. Cały czas słyszała jakieś szepty, szurnięcia. Wkońcu obudziła się, podszedła do simby, i budziła go.

- Simbo, obudź się!!!
- A to ty Deno, co się stało? To już ranek?- Lew ziewną, poczym wstał.
- No nie, ale cały czas ktoś szura , albo szepta .Chodźmy lepiej zobaczyć, bo sama się boję....
- No dobrze. – Simba z Deną wyszli po cichutku z Lwiej Skały.
Jednak nikogo nie było. Podeszli do wodopoju. Nikogo nie było.
- Pewnie ci się przesłyszało, tu nikogo niema.... – Simba był zdziwiony
- Ale ja naprawde słyszałam...-Dena nawet nie dokończyła, bo razem z simbą usłyszała dźwięk łamiącego się patyka, pod łapą ciężkiego lwa. Nagle za nimi poruszyła się krzaki.
- Dena, chodź, pójdziemy zobaczyć, kto jest w krzakach...-Szepnął simba i razem z Deną poszli robaczyć. Zajrzeli w krzaki, ale nikogo tam nie było. I nagle przed nimi prędko wybiegł młody lew w wieku nastolatka. Simba kazał Denie, żeby biegła z drugiej strony, to go złapią. Dena szybko biegła przed siebie. Biegła i biegła. Nagle wyprzedził ją simba. Dena spojrzała się na niego i nagle nie wiadomo skąd wpadła w dziurę. Za nic nie mogła wyskoczyć, więc krzyczała o pomoc.

Czy ktoś ją uratuje? Czy lwica umrze?

C.G.N. !!!!

Waa....Skopiowałam.....I jak?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasza Sawanna Strona Główna -> Nasze opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin