Forum Nasza Sawanna Strona Główna Nasza Sawanna
Forum o Królu Lwie :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Story by Teansi Vampire - Chwilami bardziej dla dorosłych
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasza Sawanna Strona Główna -> Nasze opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Jak mają potoczyć się dalsze losy bohaterki?
Ma zginąć i na tym koniec.
16%
 16%  [ 2 ]
Ma być z Chanonem.
25%
 25%  [ 3 ]
Ma uciec i tułać się po świecie.
0%
 0%  [ 0 ]
Ma zabić Vitani.
0%
 0%  [ 0 ]
Ma cierpieć w związku z innym lwem.
0%
 0%  [ 0 ]
Ma mieć dzieci z Chanonem.
41%
 41%  [ 5 ]
Ma kochać bez wzajemności.
0%
 0%  [ 0 ]
Ma zginąć i odżyć za 100 lat.
8%
 8%  [ 1 ]
Ma użyć magii i na zawsze zmienić się w roślinę.
8%
 8%  [ 1 ]
Inne
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
Teansi
Vampire Lioness



Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 1533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Mroku

PostWysłany: Czw 20:45, 01 Lut 2007    Temat postu: Story by Teansi Vampire - Chwilami bardziej dla dorosłych

Wszystko zaczęło się pewnej ciemnej nocy...Czarna lwica przedzierała się przez gęste zarośla, błyskając czujnie czerwonymi ślepiami. Mrok i mgła spowijały wielkie i przerażające Cmentarzysko Słoni. Wampirzyca jednak weszła bez lęku na niebezpieczny teren i zaczęła grzebać w kościach to tu to tam jakby czegoś szukała. Zwabiona nagłym hałasem uniosła głowę i ujrzała swego Mistrza siedzącego niedaleko na wielkiej czaszce słonia.
- Szukasz tu czegoś Teansi? - spytał.
- Można rzec, że szukam Mistrzu, ale to nie jest nic istotnego. - powiedziała wymijająco, powracając do grzebania.
- Zauważyłem, że od jakiegoś czasu jesteś bardzo niespokojna. Czy coś cię dręczy?
- Nic mnie nie dręczy Mistrzu...
- Coś czuję, że nie mówisz mi prawdy Teansi.
- Chanon...Mistrzu. Ja nie mogę ci powiedzieć.
- Dlaczego?
- Mam swoje powody. A teraz chciałabym odejść jeśli pozwolisz.
- Nie mogę pozwolić, chciałbym znać prawdę. I żebyś nie była taka nieszczęśliwa...
- Niestety nie mogę nie być nieszczęśliwa. - lwica uśmiechnęła się melancholijnie. - Możesz mnie szarpać w kawałki, ale nic ci wprost nie powiem.
- Ja jednak nalegam!
- To się domyśl Chanon! Ja muszę już iść!
Teansi chwyciła coś w zęby i pobiegła szybko naprzód, znikając w bardzo gęstej mgle. Wampir próbował ją jeszcze złapać, ale zamieniła się w mgłę, wymieszała razem z tamtą i całkowicie zniknęła mu z oczu.

- Mówię ci! Jego wzrok dosłownie mnie spalał!
- Kochasz go Teansi?
- Nie umiem odpowiedzieć, nie mogę obdarzać go uczuciem, jeśli ma inną.
- To o co ci chodzi?
- Nie wiem Chess...nie umiem tego opisać...
- A może to jednak miłość, tylko boisz się przyznać?
- Nawet jeśli, to nie mogę niszczyć jego związku! Na pewno jest z nią szczęśliwy.
- Wolisz sama cierpieć? Przecież wiesz, że nie zdołasz zdusić w sobie tak silnego uczucia.
- Trudno, nie jestem na tyle wredna, aby się pozbyć Vitani i udawać, że wszystko gra.
- A pojedynek? Jeśli ona przegra, będzie musiała odejść.
- Myślałam o tym, ale chyba jednak się wycofam...
- Dlaczego?
- Ty nic nie rozumiesz! Jeżeli on kocha ją, to nie może być szczęśliwy ze mną! Nie zmuszę go przecież do miłości!
- Więc?
- Postanowiłam, że odejdę Chess...Muszę odejść...

CDN.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Teansi dnia Sob 20:05, 10 Lut 2007, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chanon The Master
Vampire of Malkavian



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Nowego Nowego Yorku

PostWysłany: Pią 13:59, 02 Lut 2007    Temat postu:

O kurdę...opowiadanie jeżeli chodzi o budowę mi się podoba. Bardzo.
treść...nie wiem co powiedzieć.....pomprostu mnie zatkało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Uru
Vampire of Pridelands



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 2615
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:03, 02 Lut 2007    Temat postu:

Wow..opowiadanie super..takie mroczne...pisz dalej...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vikka
Lew



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:37, 02 Lut 2007    Temat postu:

No no, bardzo mi się podoba Wesoly CZekam na ciąg dalszy Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teansi
Vampire Lioness



Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 1533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Mroku

PostWysłany: Pią 16:09, 02 Lut 2007    Temat postu:

Teansi płakała, a jej gorące łzy spływały na ziemię. Wiedziała, że Chess ma rację, czuła to. I nie było to nawet pożądaniem, ale miłością. Tak czystą, prawdziwą i gorącą, że miała ochotę wyrwać sobie serce z piersi gołymi łapami i wyrzucić je, bo niemożność bycia z Chanonem stawała się już wręcz nie do zniesienia. Lwiczka pragnęła odejść i zapomnieć o wszystkim, ale nie była w stanie przestać go kochać. Co gorsza to było coraz silniejsze i coraz bardziej uciążliwe. Przestała jeść i spać, chodziła półprzytomna nie wiedząc co się wkoło niej dzieje, a ile razy zobaczyła w pobliżu Mistrza była bliska omdlenia. Coraz trudniej było tak żyć, jeszcze gorsze były próby odejścia. W końcu Teansi zdecydowała się na najgorsze.
- Wampira nie można zabić od tak, ale są łowcy i egzorcyści...Nie będę się nawet stawiać, a jeśli nawet za 100 lat mnie ożywią, to zrobię to samo. Wybaczcie kochani, ale ja już dłużej tak nie mogę...
Zebrała się w garść i w jedną z letnich nocy postanowiła ich opuścić raz na zawsze. Ale zanim odejdzie, chce jeszcze na nich spojrzeć choć jeden raz. Przeszła więc ostrożnie po całym ich obozie i żegnała cichym szeptem każdego z osobna. Nie mieli pojęcia co zamierza. Chanon spał w pewnym oddaleniu od innych, był tym razem sam. Z bijącym mocno sercem lwica usiadła przy nim i wpatrywała się w niego bardzo długo. Chciała zapamiętać jego twarz, zanim całkiem się rozstaną.
- Na zawsze będziesz w moim sercu i pamięci... - szepnęła i liznęła go ostrożnie w pysk.
Chanon mruknął coś niewyraźnie, ale nie obudził się. Teansi podniosła się i zaczęła odchodzić. Obok legowiska ukochanego zostawiła na pamiątkę rubin, który znalazła na Cmentarzysku Słoni. Szła teraz już prawie nie bojąc się wiecznej śmierci, była bardzo blisko ludzkich domów. I pewnie już dawno byłoby po niej, gdyby nie wydarzyło się coś, co całkowicie odmieniło jej smutną decyzję...

CDN.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teansi
Vampire Lioness



Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 1533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Mroku

PostWysłany: Sob 14:53, 03 Lut 2007    Temat postu:

- Stój! - z tyłu odezwał się znany i kochany głos.
- Nie masz po co za mną gonić Chanon. - powiedziała Teansi, nie odwracając się.
- Mam! Przecież widzę co zamierzasz! - lew złapał ją gwałtownie za łapę.
- Puść mnie! - krzyknęła, szarpiąc się rozpaczliwie.
- Siadaj! Musimy porozmawiać.
- Nie ma o czym. - szepnęła niechętnie, ale usiadła.
- Co się z tobą dzieje Teansi? Dlaczego chcesz zginąć?
- Bo nie mogę żyć. Cierpię...
- Czemu cierpisz?
Lwica spuściła wzrok.
- Nie śmiem ci tego powiedzieć...to...to jest takie trudne...
- ?
- Cierpię...przez ciebie. - powiedziała w końcu.
- Przeze mnie?? - lew był zaskoczony.
- Bo...bo...wiem, że tak być nie powinno, ale nic już na to nie poradzę. Ja cię kocham Chanon... - zaczęła płakać. - Po prostu cię kocham!

CDN. <coś mi wena się kończy>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dena
Ta, która chce się zamordować



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze Zlej Ziemi

PostWysłany: Nie 11:58, 04 Lut 2007    Temat postu:

Dalej,wiecej *__*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teansi
Vampire Lioness



Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 1533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Mroku

PostWysłany: Pon 10:09, 05 Lut 2007    Temat postu:

Lew - wampir nic nie mówił, ale jego oczy pełne były zdumienia. Przez chwilę mu się zdawało, że źle usłyszał albo, że to żart, jednak wyglądało na to, że Teansi mówi szczerze. Lwica przestała płakać i chciała kontynuować swój marsz na stracenie, ale on ją zatrzymał. Nie był jeszcze pewien własnych uczuć, ale nie mógł pozwolić jej zginąć.
- Proszę, uspokój się... - szepnął zmieszany. - Nie chcę, żebyś zginęła.
Teansi na moment zamarła w bezruchu. Czyżby pozyskała choć trochę wzajemności?
- Zależy ci na mnie Chanon? - spytała.
- Zależy...
- To znaczy...że ty też mnie kochasz?
- Wiesz ja...nie jestem całkiem pewien, ale nie chcę, żebyś zginęła.
- Powinieneś być pewien tego co do mnie czujesz! Jeśli nie jesteś, to znaczy, że ci na mnie nie zależy!
- Nie rozumiesz...
- Rozumiem doskonale! Wolisz Vitani! Zawsze, zawsze ją wolałeś i nigdy nie kochałeś mnie! To jest jasne jak słońce, że jeśli kochasz ją, to nie możesz kochać mnie i nie mam ci tego za złe, bo to normalne!
- Teansi...
- Musisz wybrać Chanon. Nie możesz mieć nas obu naraz, zresztą nie ścierpiałabym bycia tą drugą. Ja cię chcę mieć dla siebie, tylko dla siebie! Rozumiesz?
- Ale...
- Dosyć dyskusji! Sprawa jest oczywista. Wybierasz ją, ja ginę. Wybierzesz mnie, ona zginie...Nie chcę nikogo krzywdzić i dlatego lepiej, żebyś pozwolił mi na odejście. - łzy znów popłynęły z jej oczu.
- Uspokój się, nie płacz już... - Chanon nie bardzo wiedział co ma zrobić, więc ją przytulił.
Teansi ukryła pyszczek na jego ramieniu i płakała jak dziecko. Serce waliło jej jak u umęczonego ptaka...

CDN.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Safari Paranoja
El leon loco



Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 1573
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z domu bez klamek (uciekł)

PostWysłany: Pon 12:59, 05 Lut 2007    Temat postu:

Fajniutkie, ale trochę mało pozytywne...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teansi
Vampire Lioness



Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 1533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Mroku

PostWysłany: Pon 21:32, 05 Lut 2007    Temat postu:

Dzięki Safari. Jeśli ktoś chce, to też może się dopisać z tym, że nie powinien zmieniać głównego kierunku wydarzeń. Cóż...wygląda na to, że aż trzy osoby chcą, żebym była z Chanonem, a jedna nawet by sobie życzyła, żebyśmy mieli dzieci, pozostałe dwie osoby uważają, że śmierć to najlepsze rozwiązanie, na opinię kolejnych jeszcze czekam. Tymczasowo przestaję pisać, żeby reszta zagłosowała i żeby Chanon mógł spokojnie podjąć decyzję. Tylko od niego już teraz zależy co się będzie działo dalej... Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Safari Paranoja
El leon loco



Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 1573
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z domu bez klamek (uciekł)

PostWysłany: Czw 12:23, 08 Lut 2007    Temat postu:

Ja się nie piszę na pisanie z tobą twojego pisania. Mam dużo pomysłów, ale nie pasują. Poczytaj Prequel by Ja to może ci siehumor polepszy Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chanon The Master
Vampire of Malkavian



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Nowego Nowego Yorku

PostWysłany: Sob 15:38, 10 Lut 2007    Temat postu:

God damn! To źle jak uczucia z papieru zaczynaja przenikać do realu. Chcesz zakończenia??? Ja się zabije. Smutny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Safari Paranoja
El leon loco



Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 1573
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z domu bez klamek (uciekł)

PostWysłany: Sob 15:40, 10 Lut 2007    Temat postu:

Oj racja. A ja znowu będę się mógł pobawić defibrylatorem Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teansi
Vampire Lioness



Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 1533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Mroku

PostWysłany: Sob 16:32, 10 Lut 2007    Temat postu:

A czy ja kogo do czegokolwiek zmuszam? Róbta co chceta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chanon The Master
Vampire of Malkavian



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Nowego Nowego Yorku

PostWysłany: Sob 16:33, 10 Lut 2007    Temat postu:

spokojnie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teansi
Vampire Lioness



Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 1533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Mroku

PostWysłany: Sob 17:30, 10 Lut 2007    Temat postu:

To co mam dalej pisać? Wygląda na to, że dolałeś sporo benzyny do mojego wewnętrznego ognia. Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Safari Paranoja
El leon loco



Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 1573
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z domu bez klamek (uciekł)

PostWysłany: Sob 17:31, 10 Lut 2007    Temat postu:

Give me, give me fuel for my fire! Just a little spark of desire! For her delight I serve Dynemite Tonite! (LORDI!!!!)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chanon The Master
Vampire of Malkavian



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Nowego Nowego Yorku

PostWysłany: Sob 17:32, 10 Lut 2007    Temat postu:

Napisz cos szokującego...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teansi
Vampire Lioness



Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 1533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Mroku

PostWysłany: Sob 19:00, 10 Lut 2007    Temat postu:

Ogień miłości rozpalił w Teansi także ogień pożądania. Przestała płakać i zaczęła namiętnie całować Chanona po pyszczku i po karku i po ramieniu, przesuwając się stopniowo na inne partie jego ciała. Drżała aż z podniecenia i niecierpliwości, prawie nie wiedziała co robi, gdy wtulała się całym ciałem w jego miękkie futro i obdarzała niezliczonym mnóstwem pieszczot. On się wcale nie bronił, również poszedł na całość i zaspokoił to wielkie nienasycone pragnienie, jakie w nich drzemało. Cała noc upłynęła im na miłosnych harcach i jękach wszechogarniającej rozkoszy. Teansi nagle przestała żałować i odrzuciła wszelkie wyrzuty sumienia. Nie obchodziło ją co powiedzą inni, poczuła ogromny przypływ szczęścia i nowych sił.
- Teraz już nie mogę się dać zabić. - oświadczyła z uśmiechem i poszła za nim z powrotem do ich stada, gotowa stawić czoła wszystkiemu, co ich może jeszcze spotkać.

CDN.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teansi
Vampire Lioness



Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 1533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Mroku

PostWysłany: Sob 20:03, 10 Lut 2007    Temat postu:

To chyba zbytnio was nie zszokowało, ale jakoś nie za bardzo wiem co jeszcze wymyślić. Podpowiedzcie coś!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasza Sawanna Strona Główna -> Nasze opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin